sobota, 3 marca 2012

Vaspan Oczyszczający - 1/4


Wczoraj byłam na pierwszym z czterech zabiegów oczyszczających w prywatnym gabinecie chorób skóry i medycyny estetycznej. Od kilku lat (ok. 5lat) zmagam się z trądzikiem i nie jest to normalny trądzik, w którym pryszcze wychodzą na wierzch i po jakiś 2-3 dniach znikają. Pani dermatolog, do której chodzę już od jakiegoś czasu poleciła mi vaspan, ponieważ nic mi nie pomagało, a mój problem leży w tym iż krostki nie wychodzą mi na wierzch tylko siedzą pod skórą co strasznie boli :( Czasem nie mogłam się dotknąć.

Zużyłam tony kosmetyków do cery problematycznej, ze skłonnościami do pryszczy, niezliczoną ilość maści na receptę itd. Jednak to też moja wina, bo kiedy 2 lata temu nic mi nie pomagało przerwałam kurację :( Teraz pewnie problemy z "nieprzyjaciółmi" miałabym za sobą, a tak jeszcze się męczę..

Moja pani dermatolog poleciła mi vaspan, ponieważ w moim przypadku najpierw trzeba oczyścić twarz z zanieczyszczeń, które siedzą głęboko, po czym zacząć kurację antybiotykową. Antybiotyk, który miałam wykupić na receptę nazywa się Clindacne. Wcześniej też go stosowałam i sporo mi pomógł, ale teraz kiedy będę chodzić na te zabiegi efekty będą jeszcze lepsze (mam taką nadzieję) ;)

Ale do rzeczy..
Zabieg kosztował mnie 60 zł, a więc wszystkie kosztować mnie będą 240 zł.
Muszę przejść 4 seanse, 2x w tygodniu.
Kiedy weszłam do gabinetu pani kosmetyczka poprosiła mnie na leżankę, oczyściła mi twarz i usunęła nadmiar sebum. Następnie uruchomiła vaspan i "jeździła" mi po buzi. jeżeli chodzi o odczucia to czułam ssanie. Pani dermatolog mówiła, że maszyna ta działa jak odkurzacz i tak właśnie było. Miejscami nieprzyjemnie, ale nie było najgorzej ;) Trwało to ok 20 min, po czym pani nałożyła mi na twarz maskę redukującą przebarwienia. Po 5 min. ją zmyła. I na tym się skończyło ;)
Przez ok. 20 min twarz jest zaczerwieniona, ale nie jakoś strasznie. Na razie buzia jest gładka, jeszcze przedwczoraj miałam "kaszkę" na czole i nosie, a dzisiaj już nie z czego się bardzo cieszę, bo coś się dzieje ;)

1 komentarz: